duża rodzina

to my,
wielodzietni
tak wyglądamy

Trójka - to była kaszka z mleczkiem

nooo....
Ale lubię wyzwania, więc liczę, że będę mogła kiedys powiedziec, to samo... Chociaż może tam na górze uznano, że z więcej niż trójką bym sobie nie poradziła :wink:

eee, tam na pewno dałabyś radę... ale może masz inne zadania do wykonania na ziemi???

tiaaa,szczególnie małoletnia trójka u lekarza,z pojedyńczym rodzicem do opieki.
bo taka już urośnięta to już faktycznie fajna.

trójka to jakby jej wcale nie było tacy byli fajni jak byli mali nawet u lekarza -chociaz błąka mi sie epizod jak podczas badania mojego gardła u laryngologa na chwilę wyślizgnęła mi sie rączka dwuletniego Wojtusia . Natenczas dziecko nadpiło tusz czerwony do pieczątek na alkoholu jak sie potem okazało , bo pobełkotał, pobełkotał i zasnął ściany białe usmarowane były czerwienią tak jak zęby usta i policzki dziecka. Kiedy wychodziłam z gabinetu oczy ludzi zrobiły sie okrągłe bo dreptał za mną skonsternowany lekarz też na czerwono umazany i jęczał :
-chyba mu nic nie będzie ?!
Ja wściekła umykałam zanim przyjrzy sie ścianom i oszacuje straty.
Innym razem kiedy omawiałam w jakimś okienku szklanym z małą dziurka u podłoża szczegóły zwolnienia z powodu choroby dzieci , również dwuletni jak zwykle Wojtuś gdzieś miedzy wierszami dopytywał sie, czy idziemy do apteki.
Drugie dziecko grzecznie mnie trzymało oparte o ścianę. Ten zawsze mnie pilnował. Kiedy już wyrwałam nos i oczy spod szyby drugiego dziecka nie było. Szukaliśmy ponad godzinę aż sąsiadka powiedziała ,że chyba widziała w aptece. A ja już na dworcu byłam bo kiedyś spakował sie i powiedział ze jedzie sam daleko. Do dziś mu cholera zostało ale już tak sie nie przejmuję, bo zapamiętał nazwę ulicy i numer domu. Poszedł wiadomym szlakiem z przychodni do apteki przez dwie ulice i 2 podwóra/ cóż często chorowali trasę miał wdrukowaną/. Posiedział z 40 stopniową gorączką i zasnął kolejka długa przesuwał sie i nikt nie zwrócił uwagi ze dziecko drzemie sobie bez rodziców.
A tak to już normalnie wyszarpywało mnie z gabinetu od lekarza zanim poznałam szczególy dawkowania ale ma wesołego i wyrozumiałego pediatrę. Pzry ostrym nieżycie gardła przed sylwestrem dostał antybiotyk najsłabiej działający z alkoholem ...
A tak to naprawdę kaszka z mleczkiem .
Dzis już lepiej ,bez traumy wychodzę z domu, do sąsiadki sklepu czy dalej ...

o!a ubieranie w zimę,na dwór takich małoletnich tez fajne!

owszem mama potem gotowa pod prysznic:D

Q- mammo!!! I Ty pracy szukasz?Spisz tylko historyjki o Wojtusiu swoim barwnym stylem.Masz szansę na współczesne "Poskramianie demonów" .Przy okazji polecam tę starą amerykańską książeczkę.
Wizyta u laryngologa była opisana tak plastycznie,że dosłownie zobaczyłam miny pacjentów....Dobre!!!

dylemat rodzica wielodzietnego:

kupić dziecku dzinsy czy posłać na 2 lekcje korepetycji z chemii?

córa ani w ząb nie kuma roztworów, substancji itp zadań
praca domowa wczoraj - 20 zadań powtórkowych

_________________
4 dzieci od 21 do 13 lat (2018 r.)
półetatowa kura domowa ;)

Kupić dżinsy i znaleźć takiego co dziecku wytłumaczy np ojca własnego;)
A w której klasie jest córka?

2 gimnazjum
z chemią sobie poradziła siedząc 2 wieczory i tłukąc cwiczenia
rozjaśniło jej się myślenie

okazuje się że j. angielski kuleje bardziej
i tu już ja nie pomogę jej ani tym bardziej mąż
i nikogo znajomego nie mamy co by był na takim poziomie znajomości języka
(jest kuzyn... ale w stolicy)

koreczki potrzebne i rodzicu daj 40-50 zł za 45 minut
albo jedyneczki dziecko mieć będzie...
a dżinsy firmowe będą na pewno marki "lumeks Lux"

_________________
4 dzieci od 21 do 13 lat (2018 r.)
półetatowa kura domowa ;)

A szkoła? Czy to nie szkoła powinna zająć się wyjaśnieniem jej tego, czego nie potrafi? Próbowałaś? ...No chyba, że to zaległości spowodowane jej zaniedbaniami.

Może są jakieś dodatkowe zajęcia, u nas każdy nauczyciel ma taką 1 godzinę tygodniowo dla uczniów, którzy z różnych przyczyn czegoś tam nie rozumieją.

ja siedziałam nad angielskim z Małgośką, jakoś daję rade w gimnazjum, ale tylko dlatego, że na bieżąco uczę się z nią od 5 klasy;))

Z porad praktycznych, tez ostatnio siedziałyśmy z Małgośką nad chemią (też 2 kl gimn), nie wiedziałam jak jej pomóc w zadaniach, a nie byłam na bieżąco. Wrzuciłam zadanie do internetu i wyskoczyło mi rozwiązanie (zadane.pl i zapytaj.pl - duzo jest odpowiedzi do zadań z podręczników wydawnictwa "Nowa era") I okazało się to świetną sprawą. Udało mi się zrozumieć tok rozumowania, przypomnieć wzory i mogłam z Małgośką się douczyć.
Bardzo pomocny ten internet, świetna sprawa, Basia polecam.

_________________

warto wiedzieć

_________________
Myślę więc jestem...a może jestem więc myślę...

właśnie przy chemii córa znalazła stronę z odpowiedziami
i zrozumiała o co chodzi
z matematyką nie ma problemu między 5 a 4 oscyluje
to i chemię załapała
zobaczymy co z fizyką będzie :)

z angielskiego nie ma dodatkowych godzin w szkole
popytam nauczyciela jak pomóc \Teresie
za 2 tyg. konsultacje przedmiotowe
a klasówka juz we wtorek

podręcznik "New inspiration 2" przerabia już są w popołowie książki
bo od roku robią

_________________
4 dzieci od 21 do 13 lat (2018 r.)
półetatowa kura domowa ;)

http://www.wro2016.pl/media/urltekst[/url]
http://www.wro2016.pl/mediatekst[/url]
tekst

_________________